Po kryzysie związanym z pandemią i załamaniem łańcucha dostaw, rynek motoryzacyjny powoli wraca do standardów sprzed 2020 roku. Co to oznacza dla osób kupujących nowe auta? Ile trzeba czekać na nowy samochód?
Kupno nowego auta nie od dziś wiąże się z oczekiwaniem. Niezwykle rzadko zdarza się, aby upatrzony model czekał na klienta w salonie. Jaki jest zatem czas oczekiwania na nowe auto? Jakie czynniki mają wpływ na tę kwestię? Dowiedz się, jak przebiega proces zakupu nowego pojazdu od momentu wizyty w salonie po pierwszą przejażdżkę.
Na które modele samochodów czeka się najdłużej
Czas oczekiwania na samochód – od czego zależy?
Kupno samochodu to znacznie bardziej złożona i kosztowna decyzja niż poranna wizyta w piekarni. Zazwyczaj klienci odwiedzają dealerów ze szczegółową listą życzeń, która obejmuje nie tylko model i rodzaj silnika, ale cały szereg elementów, które pozostają w kwestii decyzji kupca. Producenci pojazdów zapewniają swoim klientom szerokie pole manewru, począwszy od wariantu wyposażenia na kolorze lakieru kończąc. To z kolei sprawia, że rzadko zdarza się, by wymarzone auto czekało na klienta w salonie. Zamówienie trafia do fabryki, gdzie zajmuje miejsce w kolejce na taśmie produkcyjnej. Co jeszcze ma wpływ na czas oczekiwania na samochód z salonu?
Zdolność produkcyjna fabryk
Jak już wspomnieliśmy, część zamówionych przez klientów aut musi zostać skompletowana zgodnie z życzeniem nabywcy. W przypadku masowej produkcji wymaga to niezwykle zaawansowanej organizacji, aby klienci mogli jak najszybciej cieszyć się z nowego pojazdu. Jednak nawet przy najbardziej płynnej pracy producentów samochodowych, może dojść do niespodziewanych scenariuszy, jak chociażby strajki w fabrykach, awarie specjalistycznych maszyn czy braki kadrowe. Tego rodzaju zdarzenia automatycznie przekładają się na wydłużony czas oczekiwania na nowy samochód.
Dostępność podzespołów
Z prawidłowym funkcjonowaniem na etapie fabryki bezpośrednio wiąże się aspekt dostępności poszczególnych podzespołów bądź materiałów, z których powstają kompletne pojazdy. Producenci nie są odpowiedzialni za wszystkie części w budowanych przez siebie autach i nierzadko polegają na podwykonawcach. Jeśli ci mają kłopoty, wpływa to na sytuację w fabryce. Najbardziej dobitny przykład kłopotów związanych z łańcuchem dostaw poszczególnych podzespołów odnotowaliśmy w okresie pandemii COVID-19 oraz po wybuchu wojny w Ukrainie. Oba te zdarzenia miały globalny wpływ na wiele branż, w tym rynek motoryzacyjny. Wiele fabryk notowało przestoje, gdyż trzeba było czekać na dostawy z powodów logistycznych bądź braków kadrowych. Wówczas zasadny był dylemat dotyczący kupna nowego bądź używanego auta.
Terminy dostaw
Klienci dealerów samochodowych dostrzegają zazwyczaj tylko jeden etap od momentu złożenia zamówienia do odbioru auta w salonie. Tymczasem już droga pojazdu z fabryki do salonu to niemałe wyzwanie logistyczne, które bywa trudne i wymaga czasu. Mimo że w samej Polsce i sąsiadujących krajach prężenie funkcjonują fabryki znanych marek (Volkswagen w Gliwicach, Hyundai na Słowacji), nie oznacza to, że gotowe auto błyskawicznie trafi do klienta. Nierzadko terminy dostaw obejmują transport międzykontynentalny, co warto uwzględnić zwłaszcza w przypadku popularnych w ostatnich latach samochodów azjatyckich producentów – jak wspomniany Hyundai czy odnotowująca rekordowe zainteresowanie nowymi modelami Toyota.
Indywidualne preferencje klientów
Na koniec wracamy do kwestii, którą poruszyliśmy wcześniej, czyli możliwości wyboru, jakie producenci oferują osobom zainteresowanym ich pojazdami. Większy wybór oczywiście cieszy klientów, ale jednocześnie stanowi większe wyzwanie dla producentów. Im więcej będzie wymagań względem wymarzonego pojazdu, tym dłuższy będzie czas oczekiwania. Z kolei wybór najpopularniejszych dla danego modelu rozwiązań może oznaczać skrócenie czasu oczekiwania. Dobrym przykładem był rok 2022, kiedy koncerny motoryzacyjne zmagały się z problemami w zakresie dostawy elektronicznych podzespołów. W związku z tym klienci, którzy wybrali auta z największą liczbą zaawansowanych systemów, musieli czekać dłużej, aż samochód trafi ostatecznie do salonu.

Ile czeka się na auto z salonu?
W momencie największego kryzysu łańcucha dostaw, między 2020 a 2022 rokiem średni czas oczekiwania na auto z salonu wyniósł od 8 do nawet 12 miesięcy. Dotyczyło to zarówno popularnych modeli, jak i samochodów premium, których sprzedaje się każdego roku statystycznie znacznie mniej. Na szczęście od początku 2023 roku można zaobserwować w branży motoryzacyjnej powrót do standardów, do jakich dealerzy przyzwyczaili swoich klientów we wcześniejszych latach.
Ile czeka się na auto z salonu w 2024 roku? Uśredniona wartość dla wszystkich marek i modeli to sześć miesięcy. Najwięcej zależy od wspomnianych wcześniej indywidualnych preferencji nabywców. Jeśli zdecydujesz się na rzadki i trudno dostępny odcień lakieru oraz niestandardowe wyposażenie, wciąż możesz spotkać się z czasem oczekiwania do 8 miesięcy. Warto jednak zaznaczyć, że wynika to głównie ze stopnia skomplikowania zamówień klientów, a nie problemów z logistyką, dostępnością części czy wydajnością fabryk.
Auta dostępne „od ręki”
Osobną grupę nowych samochodów na rynku stanowią tzw. auta dostępne „od ręki”. Są to pojazdy, które stanowią najchętniej kupowane modele w najpopularniejszych konfiguracjach, które są produkowane bez specjalnego zamówienia, gdyż producenci zakładają, że i tak znajdą się na nie chętni. W ten sposób koncerny motoryzacyjne mogą nadążyć z produkcją pojazdów, a także zaspokoić oczekiwania klientów, którzy potrzebują nowego samochodu na tu i teraz.
Ile czeka się na nowy samochód „od ręki”? W tej kategorii mieszczą się pojazdy w gotowych konfiguracjach, które albo już stoją na placach dilerskich, albo niebawem zostaną dostarczone do Polski i trafiają do klientów w czasie do czterech tygodni od wpłacenia zaliczki. Jeszcze szybciej można zrealizować zakup auta z tzw. stocku, czyli przebywającego na placu danego dealera. Ta forma szukania upatrzonego modelu staje się coraz popularniejsza, gdyż klienci mogą z łatwością przejrzeć ofertę poszczególnych dealerów i udać się do tego, który umożliwi im zakup pojazdu od razu, bez konieczności czekania.
W stocku najczęściej znajdują popularne modele z często wybieranym wariantem wyposażenia. Jako że głównymi klientami na nowe auta w Polsce są przedsiębiorcy, niezwykle powszechne w stockach są typowe modele flotowe jak Opel Astra, Skoda Fabia czy Volkswagen Passat. Ile trzeba czekać na nowe auto tego kalibru? Jeśli klient nie ma sprecyzowanych wymagań i zdecyduje się na standardowy wariant, może wyjechać nowym samochodem z salonu jeszcze tego samego dnia.
Na które modele samochodów czeka się najdłużej?
Na przeciwległym biegunie są auta, na które klienci muszą czekać najdłużej. W tej grupie znajdą się przede wszystkim przedstawiciele wszelkich edycji limitowanych bądź zupełne rynkowe nowości, które dopiero trafiają na taśmy produkcyjne. Często też koncerny samochodowe projektują mało popularne modele, które uzupełniają ofertę producenta w danym segmencie, jednak nie są to auta popularne. Jak długo trzeba czekać na nowy samochód, który nie jest topowym flagowcem?
Pomocą mogą służyć dane z 2023 roku, gdyż część klientów, która wówczas złożyła zamówienia na takie auta jak Toyota Highlander, Mercedes-AMG GT 4-Door Coupe czy Audi A7 Sportback, być może do dziś nie doczekała się jeszcze na odbiór samochodu z salonu.